Czy żywność fermentowana może zastąpić probiotyki po antybiotykoterapii?
Odpowiedź jest bardzo prosta: nie mogą, bo bakterie z kiszonek nie są szczepami probiotycznymi! ❗️❗️
👉 Jeśli zależy Ci na celowanym i efektywnym wsparciu TERAPEUTYCZNYM odbudowującym zniszczony mikrobiom jelitowy np. po antybiotykoterapii musisz wybrać PROBIOTYK 💊
Jakie bakterie są probiotyczne?
Aby nazwać bakterie szczepami probiotycznymi muszą one spełniać szereg kryteriów, a przede wszystkim muszą:
- ✅ mieć ściśle określoną przynależność rodzajową i gatunkową oraz szczep (np. Lactobacillus plantarum 299V, w kiszonkach nie wiemy jakie dokładnie są bakterie)
- ✅ być wyizolowane ze zdrowego mikrobiomu pochodzenia ludzkiego
- ✅ posiadać zdolność czasowej kolonizacji przewodu pokarmowego
- ✅ mieć potwierdzony prawidłowo przeprowadzonymi kontrolowanymi badaniami klinicznymi pozytywny i określony wpływ na organizm gospodarza.
- Niestety bakterie fermentacji mlekowej pochodzące z jogurtów 🥛 kiszonych warzyw🥕 nie spełniają ani jednego z powyższych kryteriów.
- ⛔️ Dodatkowo ze względu na brak pochodzenia ludzkiego nie mają zdolności do czasowego kolonizowania śluzówki Twoich jelit, bo po prostu nie żyją naturalnie w takim środowisku 🤷♀️
- ✅ Czasowa kolonizacja jelit bakteriami PROBIOTYCZNYMI umożliwi Ci odzyskanie równowagi mikrobiologicznej oraz CZAS na regenerację śluzówki jelit.
Po żywność fermentowaną najlepiej z żywymi kulturami bakterii (nie kwaszoną!) warto sięgać. 👌
Ma świetny wpływ na nasz przewód pokarmowy i jest źródłem łatwo dostępnym składników mineralnych oraz błonnika dla naszego mikrobiomu.
Ale… nie zastąpi Ci probiotyku ⚠️